Protest kolejarzy w Rabce. Zablokują „zakopiankę”

Protest kolejarzy w Rabce. Zablokują „zakopiankę”

14 marca 2014 | Autor:
PODZIEL SIĘ

Dziś, o 13.30 kolejarze zablokują ruch na popularnej „zakopiance”, czyli drodze krajowej nr 7. Chcą w ten sposób zaprotestować przeciwko spodziewanej przez nich likwidacji miejsc pracy po tym, jak zawieszono ruch pociągów na linii z Krakowa do Zakopanego.
 

Protest kolejarzy w Rabce. Zablokują „zakopiankę”
Fot. Rafał Wilgusiak

Pociągi zniknęły z tej trasy, ponieważ wymaga tego budowa zbiornika wodnego Świnna Poręba. Inwestycja ta wiąże się z przebudową fragmentu linii kolejowej między Stryszowem i Suchą Beskidzką. Z tego powodu w okresie od marca do czerwca i od września do grudnia PKP Polskie Linie Kolejowe całkowicie wstrzymały ruch na linii kolejowej z Krakowa do Zakopanego.

– Choć oficjalnie nikt nam tego nie powiedział, wszyscy spodziewamy się zwolnień. Wątpię w to, by dyrekcja PKP przez prawie rok płaciła pensje ludziom, którzy faktycznie nie będą nic robić – powiedział w rozmowie z „Gazetą Krakowską” jeden z kolejowych dyżurnych ruchu. Jak wyliczył dziennik, obecnie na odcinku z Suchej do Zakopanego pracuje mniej więcej 65 dyżurnych ruchu i 25 dróżników, nie licząc innych pracowników obsługi.

W obawie przed utratą miejsc pracy kolejarze postanowili zaprotestować wychodząc na ulice. Konkretnie na drogę krajową nr 7 na wysokości Rabki - Zaborni. Kolejarze z małopolskiej Solidarności mają ją blokować do godz. 15. Kierowcy muszą się liczyć ze sporymi utrudnieniami.

PLK nikogo nie zwolnią

PKP Polskie Linie Kolejowe zapewniają, że obawy kolejarzy są nieuzasadnione. - Przebudowa linii nie wpłynie na zatrudnienie pracowników PKP PLK. Nie będzie zwolnień pracowników jak również wysyłania na urlopy bezpłatne - informuje Mirosław Siemieniec, rzecznik spółki.

Przypomina on, że 7 marca odbyło się spotkanie przedstawicieli zarządcy infrastruktury z Zarządem Komisji Rejonowej Związku Zawodowego Dyżurnych Ruchu PKP działającej przy Zakładzie Linii Kolejowych w Nowym Sączu. Wówczas pracodawca poinformował o sytuacji i planach pracy pracowników na okres zamknięć związanych z budową zbiornika wodnego Świnna Poręba. Potwierdza to Leokadia Grajcar, przewodnicząca KR ZZDR przy Zakładzie Linii Kolejowych w Nowym Sączu.

- Otrzymaliśmy też informacje, że organizacje związkowe działające przy Polskich Liniach Kolejowych nie są organizatorami protestu społecznego na Podhalu - zaznacza Mirosław Siemieniec.

Pasażerowie nie wrócą na kolej?

Głos w sprawie zabrali też samorządowcy z powiatu suskiego oraz tatrzańskiego i nowotarskiego, którzy wielokrotnie protestowali przeciw tej wielomiesięcznej stagnacji na kluczowym odcinku, stanowiącym jedyną alternatywę kolejową, łączącym stolicę województwa z turystycznym regionem Podhala. Ich zdaniem, zawieszenie kursowania pociągów na odcinku z Suchej Beskidzkiej do Zakopanego, gdzie nie są prowadzone żadne remonty, działa na niekorzyść mieszkańców, pracowników kolei oraz samorządów lokalnych. Co więcej, istnieje obawa, że po takim okresie przerwy ponowne pozyskanie pasażerów będzie niezwykle trudne, co w konsekwencji może zrodzić pytania o rentowność połączeń kolejowych na tym odcinku.