Urząd Marszałkowski Województwa Śląskiego w Katowicach potwierdził informację, że ogłoszony przed kilkoma tygodniami konkurs na nowego prezesa Kolei Śląskich wygrał Wojciech Dinges. Do nominacji dojdzie, jeśli kandydat nie zrezygnuje albo konkurs nie zostanie unieważniony przez radę nadzorczą, co miało już miejsce w 2013 r.
Wojciech Trólka z biura prasowego Urząd Marszałkowski Województwa Śląskiego (UMWŚ) potwierdził informację, że Wojciech Dinges wygrał ogłoszony kilka tygodni wcześniej konkurs na nowego prezesa Kolei Śląskich. Powołanie nowego szefa pozostanie czystą formalnością, jeśli tylko zainteresowany nie zrezygnuje lub rada nadzorcza nie odwoła konkursu. – Tak stało się w 2013 r., gdy w konkursie wyłoniono już prezesa – przypomniał przedstawiciel UMWŚ.
Wojciech Dinges pokonał dwóch kontrkandydatów, którzy stanęli do konkursu. W swojej karierze był już związany z Kolejami Śląskimi, gdzie w latach 2012-2013 odpowiadał za odbiory pociągów. Teraz zajmie w KŚ najwyższe stanowisko, z którego w połowie lipca odwołany został Piotr Bramorski, zatrudniony następnie od sierpnia w biurze audytu za pensję wynoszącą 8 tys. zł miesięcznie, czyli o ponad połowę mniejszą niż wynagrodzenie prezesa.
Potencjalny przyszły prezes Wojciech Dinges ukończył Politechnikę Śląską. Ostatnio był zatrudniony jako prokurent w firmie House of Solutions International. To działająca od 2009 r. firma doradcza, która zajmuje się głównie kwestiami kolejnictwa, w tym także m.in. przygotowaniem koncepcji i studiów wykonalności inwestycji, a także analizami i raportami dotyczącymi spraw związanych z koleją.
