Dwie twierdze w Modlinie.

Dwie twierdze w Modlinie.

21 maja 2019 | Autor: Marcin Zieliński | Źródło: KK
PODZIEL SIĘ

Jedna to powszechnie znana twierdza, druga to port lotniczy Warszawa Modlin. O ile w przypadku pierwszej jej brak rozwoju można wytłumaczyć zmianami w sposobie prowadzenia wojen, to port lotniczy, zwłaszcza w obrębie aglomeracji warszawskiej powinien się rozwijać. Jednak tego nie robi. Pozostaje zasadnicze pytanie dlaczego?

Dwie twierdze w Modlinie.
Fot. MPL Warszawa Modlin

Konsensus udziałowców

Słowo klucz to konsensus. Czyli współdziałanie. To jest firma ich wszystkich. Dlatego powinni ją wspierać, w tym podnieść kapitał o ile jest taka potrzeba. Jednak jak zrozumiałem Pana Marszałka województwa mazowieckiego nie ma konsensusu 3 udziałowców z czwartym, którym niestety są Porty Lotnicze. I tu zaczyna się problem. Albowiem Porty Lotnicze nie są zainteresowane rozwojem portu w Modlinie, preferują Radom.

Popatrzmy na geografię

Zarówno Lotnisko Chopina jak i Radom są położone odpowiednio w południowej części Warszawy i 100 km na południe od Warszawy, Modlin jest ok 30 kilometrów na północ od centrum stolicy. Tak więc współdziałanie Okęcia i Modlina w ramach duoportu lotniczego wydaje się naturalne. Chce tego Warszawa i województwo mazowieckie. Porty Lotnicze wolą Radom. Tylko dlaczego?

Lotnictwo rozwija się w szybkim tempie

Szybki rozwój lotnictwa cywilnego, w tym tanich linii wskazuje na to, że lotnisko w Modlinie jest potrzebne. W wielu miastach świata jest kilka lotnisk położonych dookoła metropolii. W Londynie są Heathrow, Luton, Gatwick i położone nieco dalej Stansted. W Moskwie Domodiedowo, Szeremietiewo i Wnukowo. W Warszawie powinny koegzystować: Port Lotniczy imienia Chopina oraz Mazowiecki Port Lotniczy Warszawa-Modlin. Wypychanie części połączeń do Radomia mija się z celem, aby dotrzeć do tego miasta pociągiem z  centrum Warszawy potrzeba około dwóch godzin.  Do Modlina jeżdżą regularne autobusy. Łatwo tez jest być dowiezionym samochodem, albowiem odległość nie jest zbyt duża, zwłaszcza z północno zachodniej części Warszawy (Bemowo, Bielany, Żoliborz).

Kwestie korporacyjne

Z informacji przekazanej na konferencji prasowej przez Pana Marszałka Struzika wynika, że w spółce jest 4 udziałowców: Agencja Mienia Wojskowego, Przedsiębiorstwo Państwowe Porty Lotnicze, Województwo mazowieckie, Miasto Nowy Dwór Mazowiecki. Aby Mazowiecki Port Lotniczy Warszawa-Modlin Sp. z o.o. podniosła kapitał potrzebna jest zgoda wszystkich 4 udziałowców spółki. Jeden z nich - Przedsiębiorstwo Państwowe Porty Lotnicze jest przeciw wykonaniu tej operacji, pozostali są za i mają przygotowane fundusze na ten cel. A w tym właśnie jest ambaras aby czterech chciało na raz.

Rozwiązanie zapasowe

Mazowiecki Port Lotniczy Warszawa-Modlin Sp. z o.o. należy do tak zwanych spółek pełniących ważne funkcje społeczne. Nie sądzę, aby spółka ta w szybkim czasie zaczęła płacić dywidendę. Więc może niech Przedsiębiorstwo Państwowe Porty Lotnicze przejmie udziały od pozostałych i zapewni rozwój tego lotniska. Teraz lotnisko przypomina twierdzę, która po prostu trwa, nic nie można z nim zrobić bez zgody wszystkich wspólników. Może w ten sposób padnie lotnisko-twierdza Modlin.