Andrzej Wach: KŚ zostawiono samym sobie

Andrzej Wach: KŚ zostawiono samym sobie

08 lutego 2013 | Autor:
PODZIEL SIĘ

Sytuacja, którą obserwujemy w przewozach regionalnych wynika z nadmiernej wiary w sprawczą siłę rynku – uważa Andrzej Wach, były prezes PKP S.A.

Andrzej Wach: KŚ zostawiono samym sobie
Fot. Archiwum PKP S.A.

Andrzej Wach pojawił się na debacie zorganizowanej przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR, poświęconej grudniowemu falstartowi Kolei Śląskich. Zabrał głos w sesji pytań od słuchaczy do prelegentów. W swojej wypowiedzi odniósł się do dyskusji o Kolejach Śląskich i Przewozach Regionalnych. Z niektórymi wypowiedziami się zgodził, z innymi polemizował.

Były prezes PKP S.A. powiedział, że w sposób bierny przyglądał się, jak były przygotowywane do działalności operacyjnej Koleje Śląskie. Po czym odniósł się do przeszłości. - Pamiętam czas, kiedy tworzone były Koleje Mazowieckie. W Kolejach Mazowieckich udało się, bo mieliśmy tylko jednego wroga – związki zawodowe. Koleje Śląskie walczyły nie tylko ze związkami zawodowymi, ale głównie z Przewozami Regionalnymi. To z zasady nie mogłoby się udać. I się nie udało. Ale podzielam pogląd, żeby się nie poddawać się. Ten proces [usamorządowienia kolei w woj. śląskim – przyp. red.] powinien być kontynuowany – twierdzi Andrzej Wach.

Niedokończony proces
Proces przekazywania połączeń kolejowych samorządom rozpoczął się w 2002 r. Jednym z jego pierwszych etapów było utworzenie Kolei Mazowieckich. Potem miało nastąpić tworzenie podmiotów regionalnych. W procesie usamorządowienia PR miały być zupełnie innym podmiotem niż są obecnie. Ówczesnemu szefostwu PKP S.A. nie udało się przeforsować - w rozmowach z ministerstwem finansów - planu usamorządowienia PR, w chwili, gdy spółka PKP Intercity będzie przygotowywana do prywatyzacji (do prywatyzacji w ogóle nie doszło).

- Nie udało się, bo nie wierzono, że spółka PKP S.A. będzie umiała nadal funkcjonować bez zadłużania, po oddłużeniu PR. I to był błąd – uważa Wach. - Mówiliśmy, że będzie problem w maju 2009 roku, gdy będą uruchomione pierwsze pociągi interREGIO. Zresztą te przewozy były antidotum na to, że nie było usamorządowienia i jednoczesnej prywatyzacji PKP Intercity.

Według Andrzeja Wacha obecna sytuacja na kolei jest skutkiem dawnych błędów i niszczącej walki między przewoźnikami. A przewoźnicy i samorządy nie mają wsparcia ze strony władzy centralnej. - Nie można zostawiać marszałka województwa z zarządem spółki, aby przeprowadzał on na żywym organizmie tak głęboki proces – dodaje Andrzej Wach.

Brak współpracy
- Słyszę głosy: jest władza rządowa i spółki Grupy PKP oraz władza samorządowa i spółki regionalne. Dlaczego nie można doprowadzić do współdziałania tych dwóch władz? Dlaczego tej współpracy nadal nie ma i nadal Koleje Śląskie są zostawione samym sobie? Nad władzą rządową i samorządową jest władza polityczna. Ale ta władza polityczna zostawiła pole do oddziaływania rynku. Nadmierna wiara w rynek doprowadza do tego, co jest. Najwyższa pora wyciągnąć z tego wnioski – podkreśla były szef PKP S.A.

PODZIEL SIĘ
Poprzedni artykuł Po feriach nowy rozkład jazdy metra Po feriach nowy rozkład jazdy metra
Następny artykuł Czeskie lokomotywy w służbie PR [film] Czeskie lokomotywy w służbie PR [film]