Ze względów finansowych i techniczno-organizacyjnych Przewozy Regionalne nie przywrócą kolejowych połączeń transgranicznych z Podkarpacia na Ukrainę i Słowację – informuje Radio Rzeszów.
Chociaż samorządowcy z Ustrzyk od kilku lat zabiegają o przywrócenie pociągów do ukraińskiego Chyrowa to PR nie mają takich planów. Przeszkodą są kwestie techniczno-organizacyjne, w tym fatalny stan infrastruktury. Poza tym, pociągi na tej trasie były wykorzystywane przez przemytników co skutkowało dewastacją taboru.
Niemniej, Przewozy Regionalne zamierzają rozmawiać z Ukraińcami na temat uruchomienia pociągów na trasie Kraków-Mościska. Warto podkreślić, że Mościska to największe skupisko Polaków na Ukrainie (procentowo). Według spisu ludności z 2001 r., około 5 tys. osób zadeklarowało przynależność do narodu polskiego (ok. 45 proc. wszystkich mieszkańców). Od polskiej Medyki do Mościsk jest zaledwie kilka kilometrów.
Nie ma za to szans na przywrócenie połączenia kolejowego z Zagórza do Medzilaborzec na Słowacji (ok. 12 km od polskiej granicy). Mimo, że trasa jest bardzo widokowa (przebiega m.in. tunelem na Przełęczy Łupkowskiej), to Słowacy nie są zainteresowani ponownym uruchomieniem pociągów ze względów finansowych. Także samorząd województwa nie zamierza dotować połączeń transgranicznych.
Jednak Przewozy Regionalne nie zamierzają się poddawać i zapowiadają rozwijanie przygranicznych połączeń z Niemcami, Czechami i Białorusią, a niewykluczone, że nawet z Litwą.
