Linia kolejowa Kalwaria Zebrzydowska Lanckorona – Wadowice – Bielsko-Biała Główna, która od grudnia miała zostać wyłączona z eksploatacji, będzie dalej funkcjonować. Taką informację podała spółka PKP Polskie Linie Kolejowe.
W połowie lutego PKP Polskie Linie Kolejowe, zarządca infrastruktury, głosiły plan optymalizacji 10 proc. linii kolejowych. Wyłączenie z ruchu 2 tys. km linii kolejowych miało dać oszczędności na poziomie od 60 do 80 mln zł rocznie. W ubiegłym tygodniu ze wstępnie planowanych do czasowego wyłączenia 90 odcinków przywrócono jednak 49 o łącznej długości ponad 1100 km. Na liście znalazła się także linia z Kalwarii Zebrzydowskiej do Bielska-Białej. To efekt m.in. konsultacji z przewoźnikami, samorządami oraz podmiotami gospodarczymi.
„Nie” dla zawieszenia
Tuż po ogłoszeniu w lutym informacji o szczegółach optymalizacji sieci kolejowej, województwo małopolskie przekazało PKP PLK negatywne stanowisko odnośnie planu wyłączenia z eksploatacji linii nr 117. - Przewozy Regionalne oraz Koleje Śląskie realizują tam korzystną dla pasażerów ofertę przewozową, a fragment trasy został jakiś czas temu wyremontowany - mówi Piotr Odorczuk, kierownik biura prasowego Urzędu Marszałkowskiego Województwa Małopolskiego.
Oprócz samorządowców (pod koniec lutego informowaliśmy też o proteście władz Kęt), sprzeciw wobec planów PKP PLK wyrazili także przewoźnicy. - Od początku byliśmy przeciwni wobec wyłączenia z eksploatacji tej linii - zaznacza Barbara Węgrzynek z PR Kraków i dodaje, że zmiana planów zarządcy sieci to świetna informacja dla pasażerów.
Decyzję PKP PLK chwalą także eksperci. Zwracają oni jednak uwagę, że to dopiero początek pełnej rehabilitacji linii nr 117. - Ważne, by Wadowice odzyskały połączenia dalekobieżne, a trasa doczekała się remontu oraz odtworzenia łącznicy w Kalwarii Zebrzydowskiej - mówi Andrzej Nowakowski, profesor Uniwersytetu Rzeszowskiego i regionalny historyk związany z Wadowicami.
Przewoźnicy będą jeździć
Wykreślenie linii nr 117 z wykazu tras do wyłączenia z eksploatacji oznacza więc, że zarówno Przewozy Regionalne, jak i Koleje Śląskie będą uruchamiać połączenia także w przyszłym rozkładzie jazdy. Jak dowiedzieliśmy się, wnioski do PKP PLK o przydzielenie tras zostały już złożone. Przewoźnicy nie chcą jednak na razie zdradzić szczegółów planowanej oferty.
– W rozkładzie 2013/2014 zmianie może ulec liczba połączeń w stosunku do aktualnego rozkładu jazdy – mówi Maciej Zaremba, rzecznik prasowy Kolei Śląskich. - Nasza oferta pozostanie raczej na niezmienionym poziomie – deklaruje z kolei Barbara Węgrzynek z Małopolskiego Zakładu Przewozów Regionalnych.
Obecnie z Krakowa do Wadowic Przewozy Regionalne uruchamiają codziennie 3 pary połączeń. W piątki i soboty kursuje jeszcze bezpośredni pociąg tego przewoźnika z Krakowa do Bielska-Biała (w przeciwnym kierunku kurs w sobotę i niedzielę).
Koleje Śląskie pomiędzy Bielskiem-Białą a Wadowicami uruchamiają zaś w dni robocze 7 par połączeń (w dni wolne 5 par). Ponadto para pociągów kursuje w dni robocze pomiędzy Kętami a Bielskiem-Białą. Kolejna para kursuje od poniedziałku do soboty na odcinku Andrychów – Bielsko-Biała.
