Dyrektor Muzeum Kolejnictwa w Warszawie złożył apelację od wyroku Sądu Okręgowego, który nakazał placówce opuścić nieruchomość przy Pl. Zawiszy. Muzeum liczy jednak na ugodę z właścicielem terenu, czyli PKP S.A.
Sąd nakazał muzeum opuścić 4 nieruchomości, w tym budynki Dworca Głównego na początku kwietnia tego roku. Ferdynand Ruszczyc, dyrektor muzeum, zapowiedział wówczas, że placówka odwoła się od wyroku sądu, który – jak twierdzi Ruszczyc – nie uwzględnił przedstawionych przez muzeum argumentów. I tak się też stało.
- Złożyliśmy odwołanie od wyroku sądu. Liczymy, że nasze argumenty zostaną teraz uwzględnione – informuje Ferdynand Ruszczyc. – Ale abstrahując od postępowania sądowego, cieszy nas fakt, że PKP S.A. zwróciło się do nas z propozycją wynegocjowania ugody – dodaje.
Dyrektor Muzeum Kolejnictwa nie zdradza warunków, jakie obie strony stawiają w negocjacjach. Dotychczas PKP S.A. oferowały – w zamian za opuszczenie terenów przy Pl. Zawiszy – 4 alternatywne lokalizacje, jednak dla muzeum nie były one atrakcyjne. Być może właściciel gruntów zaoferował teraz muzeum nową lokalizację, lub pozostanie na terenie Dworca Głównego. Szczegóły będą przedstawione po zakończeniu negocjacji.
- Liczę, że tym razem osiągniemy porozumienie. Prawdopodobnie jeszcze przed wakacjami poinformujemy o nim wspólnie z PKP S.A. – dodaje Ruszczyc.
