Wartość przetargów ogłoszonych w tym roku przez PLK wyniesie nawet 14 mld zł

Wartość przetargów ogłoszonych w tym roku przez PLK wyniesie nawet 14 mld zł

06 października 2015 | Autor: RW
PODZIEL SIĘ

Polskie Linie Kolejowe zamierzały rozpisać w tym roku przetargi na modernizację i rewitalizację torów na ok. 11 mld zł. Całkiem prawdopodobne jednak jest to, że na inwestycje spółka przeznaczy rekordową kwotę 14 mld zł. – Walczymy o to, żeby dodatkowo uruchomić przetargi za kolejne 3 mld zł i są całkiem duże szanse, że tak się stanie – powiedział Andrzej Filip Wojciechowski, prezes PKP PLK podczas Europejskiego Kongresu Logistycznego.

Wartość przetargów ogłoszonych w tym roku przez PLK wyniesie nawet 14 mld zł
Fot. Rafał Wilgusiak
Zgodnie z założeniami Wielkiej Ofensywy Inwestycji Kolejowych, zarządca narodowej infrastruktury miał w tym roku rozpisać przetargi na inwestycje kolejowe o wartości 11 mld zł. Ale wiadomo już, że ta kwota będzie większa. Prezes Wojciechowski zapowiedział, że może to być nawet 14 mld zł. Przy okazji rozwiewał wątpliwości, jakoby spółka nie była gotowa na poradzenie sobie z dużą liczbą ogłaszanych przetargów. Podkreślił, że ogłaszane przez PKP PLK przetargi bardzo często mają już przygotowaną dokumentację.
 

– Odrobiliśmy pracę domową i już trzy lata temu zaczęliśmy przygotowywać dokumenty i projekty pod to, żeby dziś udawało się te wszystkie przetargi ogłaszać – powiedział prezes PKP PLK. – To nie są przetargi „projektuj i buduj”, gdzie np. miną dwa kolejne lata, zanim w ogóle rozpocznie się budowa. To są przetargi, w których już jest dokumentacja, a to znaczy, że po rozstrzygnięciu przetargu inwestor wbija łopatę i rozpoczyna budowę – zaznaczył.

Andrzej Filip Wojciechowski dodał, że nie obawia się o wykonawców, którzy powinni poradzić sobie z udźwignięciem tego zadania.

– Z naszych rozmów z wykonawcami wynika, że oni się tego nie boją. Mamy sygnały, że firmy wykonawcze poradzą sobie z tym – stwierdził prezes Polskich Linii Kolejowych.

Jednakże zastrzegł, że to co przydarzy się podczas realizacji procesu inwestycyjnego, nie da się do końca przewidzieć.

– Wątpliwości zawsze są, ale nie o to, czy nam się uda. One dotyczą tego, co wydarzy się podczas procesu inwestycyjnego. Nie ma możliwości, aby uniknąć pewnych spiętrzeń w pracach torowych. Przypomnę, że mieliśmy do czynienia z firmami, których potencjał wykonawczy okazał się niewystarczający, miały problemy finansowe, prawne. Dochodziło również do zmów przetargowych – wyliczał Wojciechowski. – Widzę dużo wyzwań dotyczących sposobu dojścia do tego celu określonego w Krajowym Programie Kolejowym. Ale sam cel, jestem przekonany, że zostanie zrealizowany – dodawał.

Krajowy Program Kolejowy (KPK) zakłada wydanie 67,5 mld zł do 2023 roku na inwestycje w infrastrukturę. Oznacza to średnioroczne wydatki na poprawę stanu technicznego sieci kolejowej na poziomie ok. 9,7 mld zł.

– Oczywiście nie będziemy wydawali co roku takiej samej puli pieniędzy. W kluczowych latach wydatki na infrastrukturę mogą być nawet dwukrotnie wyższe niż w kończącej się perspektywie finansowej. Te wydatki będą jednak zróżnicowane. Nie chcemy przecież „zabić” rynku tworząc na sieci same „wąskie gardła” – uspokajał prezes PKP PLK. – Oprócz modernizacji linii kolejowych, wdrożymy np. system GSM-R, którego koszt wyniesie kilka miliardów złotych. Jednakże, jego budowa w żaden sposób nie zakłóci ruchu kolejowego – zaznaczał.

Dodał, że PKP Polskie Linie Kolejowe mają opracowane symulacje, które przewidują, na ile w kluczowych momentach inwestycje będą wpływały na kształtowanie rynku, zarówno przewozów pasażerskich, jak i towarowych.