Radny Białegostoku, Tomasz Madras przy poparciu stowarzyszenia Kolejowe Podlasie zaapelował do władz miasta o wprowadzenie biletu aglomeracyjnego i podjęcie działań mających na celu rozwój kolei w Białymstoku.
Ideą kolei aglomeracyjnej jest wykorzystanie pociągów kursujących na trasach lokalnych jako uzupełnienia standardowej komunikacji miejskiej. Te dwa rodzaje transportu w jeden system pozwala połączyć bilet aglomeracyjny. Na rozwiązaniu zyskałaby zarówno Białostocka Komunikacja Miejska jak i Przewozy Regionalne, stając się bardziej atrakcyjnymi dla pasażerów.
– Chodzi o to, aby pasażer miał jeden wspólny bilet, na przykład na Białostockiej Karcie Miejskiej, i na tym jednym bilecie mógł przesiadać się między autobusami i pociągami – tłumaczy Tomasz Madras w rozmowie z portalem Poranny.pl. – Taki bilet funkcjonowałby jako dodatkowa lub rozszerzona strefa taryfowa. To wygoda i oszczędność. Powinien kosztować mniej niż dwa oddzielne bilety na pociąg i autobus – dodaje.
Jak czytamy w interpelacji radnego Madrasa do prezydenta Tadeusza Truskolaskiego, pierwszą linią obowiązywania biletu aglomeracyjnego powinna być Łapy – Białystok wraz ze wszystkimi przystankami na trasie. Docelowo bilet miałby obowiązywać na przejazdy kolejowe w promieniu 50-60 km wokół Białegostoku, na kierunkach obsługiwanych przez Przewozy Regionalne.
Bilet aglomeracyjny to rozwiązanie stosowane w wielu miastach, m.in. Warszawie, Łodzi, Wrocławiu czy Poznaniu.
Warto przy tej okazji wspomnieć, że to nie pierwsza tego typu inicjatywa. Z podobnym pomysłem wychodziło już Kolejowe Podlasie, które, aby promować te ideę zorganizowało (wraz z Przewozami Regionalnymi) na jeden dzień Białostocką Kolej Miejską. Podczas eksperymentu pomiędzy głównym dworcem PKP, a stacjami Białystok Fabryczny, Białystok Starosielce, Białystok Bacieczki kursowały 23 dodatkowe pociągi Regio. Po wszystkim władze miasta uznały, że pomysł jest dobry, ale nie dały złudzeń na uruchomienie kolei miejskiej na stałe. Powodem był (jest?) brak pieniędzy na poprawę jakości infrastruktury.
Kolejowe Podlasie wskazuje natomiast, że to dobry moment, aby zająć się sprawą, gdyż w nowej perspektywie unijnej 2014-2020 największy wkład będzie można wykorzystać właśnie na kolej aglomeracyjną.
Wszystko jednak zależy od decyzji władz Białegostoku. Radny Tomasz Madras złożył interpelację 24 listopada. Prezydent Truskolaski ma 30 dni na odpowiedź.
