Zarząd spółki Przewozy Regionalne zwolnił pracownika, który zasłynął tym, że oddał mocz na peronie wyremontowanego Dworca Centralnego w Warszawie.
.jpg)
Przypomnijmy: do zdarzenia doszło 21 marca. Fotograf uchwycił na zdjęciu mężczyznę, który oddawał mocz na peronie trzecim. Mężczyzna odgrażał się, że wszystko mu wolno, ponieważ pracuje w PKP Intercity.
Media, które zainteresowały się sprawą, ustaliły, że mężczyzna nie pracuje w PKP Intercity, lecz w Przewozach Regionalnych, poza tym jest przewodniczącym Związku Zawodowego Kolejarzy Małopolski. Gdy sprawa wyszła na jaw, mężczyzna ten oświadczył, że ma chore nerki i prostatę.
Wkrótce po zdarzeniu zarząd Przewozów Regionalnych przeprosił PKP Intercity, za to, że pracownik spółki przyłapany na niechlubnej czynności podał się za pracownika PKP IC.
Aktualnie dowiedzieliśmy się, że zarząd PR, po przeprowadzeniu postępowania wyjaśniającego oraz przeanalizowaniu okoliczności marcowego zdarzenia, zwolniły tego mężczyznę, zatrudnionego do tej pory w Małopolskim Zakładzie Przewozów Regionalnych.
„Zarząd, podejmując taką decyzję kierował się przede wszystkim dobrem spółki. Tym samym chcemy podkreślić, że nie popieramy tego typu zachowania, uważając je za naganne. Jeszcze raz chcielibyśmy przeprosić za zachowanie naszego byłego pracownika” - czytamy w oświadczeniu spółki.
