Aby zwiększyć bezpieczeństwo na kolei resort transportu chce zmienić zasady szkolenia maszynistów, dyscyplinować dyżurnych ruchu, przywrócić szkoły kolejowe i zwiększyć o połowę budżet Urzędu Transportu Kolejowego.
Podczas dzisiejszego briefingu dla prasy na Dworcu Centralnym, Sławomir Nowak, minister transportu zapytany został przez dziennikarzy m.in. o raport UTK na temat bezpieczeństwa, sporządzony po katastrofie pod Szczekocinami. Raport zostanie dziś zaprezentowany w resorcie, podczas posiedzenia Zespołu ds. Bezpieczeństwa. Jednocześnie minister zapowiedział serię poważnych zmian, które dotkną kolejarzy.
Przewoźnicy pod kontrolą
- W raporcie jest kilka zaleceń dla przewoźników i zarządcy infrastruktury. Jest pokazany status naprawienia ewentualnej nieprawidłowości. Poprosiłem prezesa UTK o pilną kontrolę m.in. czasu pracy maszynistów, jakości lokomotyw, zwłaszcza prywatnych przewoźników. W Ostrowie mieliśmy do czynienia z najechaniem pociągu prywatnego przewoźnika cargo na pociąg Przewozów Regionalnych. Nie wypowiadam się na temat przyczyn. Będzie się wypowiadała komisja badająca wypadki kolejowe. Ale poprosiłem prezesa UTK o zbadanie czas pracy maszynistów i bezpieczeństwo taboru, którym się prywatni przewoźnicy poruszają – informuje Nowak.
Minister stawia sobie podstawowe cele: bezpieczeństwo i komfort. Aby zwiększyć bezpieczeństwo przygotowywane są modernizacje linii, w tym podniesienie kategorii przejazdów kolejowych, modernizacja taboru i wymiana rozjazdów. Ale szykowane są też zmiany prawne. Ministerstwo Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej omawia ze związkami zawodowymi nowelizację ustawy o transporcie kolejowym.
- Chodzi o podniesienie jakości szkolenia maszynistów i dyżurnych ruchu, co przygotowujemy ze związkami. Projekt jest w ostatniej fazie uzgodnień i trafi do parlamentu. Poza tym planujemy nowe centra szkolenia w PKP PLK; już są przygotowywane nowe symulatory. Bo to, co najbardziej zawodzi na kolei to czynnik ludzki. Musimy radykalnie poprawić jakość szkolenia maszynistów i dyżurnych ruchu i poprawić dyscyplinę. Wewnętrzna dyscyplina najlepiej poprawi jakość bezpieczeństwa na kolei. Incydentów jest dużo, bo ruch jest bardzo intensywny. To, co my robimy to działania w obszarze „hard” i „soft” jeśli chodzi o poprawę bezpieczeństwa – tłumaczy Sławomir Nowak.
UTK dostanie pieniądze
Jednocześnie minister chce wzmocnić rolę UTK i doposażyć Urząd w dodatkowe środki. - Jeszcze w tym roku będę wnioskował do ministra finansów o dodatkowy budżet na kontrole UTK a przy pracach nad przyszłorocznym budżetem państwa będę wnioskował o zwiększenie budżetu UTK o połowę, aby zwiększyć kompetencje kontrolne. Nie może być kontrolerów tak mało, że nie mogą skontrolować wszystkiego – deklaruje szef resortu transportu.
Zmian legislacyjnych wymaga również wprowadzenie tzw. elektronicznej licencji maszynisty. Pozwoli ona kontrolować czas pracy maszynistów.
- Zmiany prawnej wymaga m.in. to, aby czas dojazdu maszynisty do miejsca gdzie obejmuje on lokomotywę, mógł być wliczany do czasu pracy maszynisty. Tak powinno być. Kolejna zmiana prawna to ujednolicenie instrukcji dla wszystkich przewoźników, aby wszędzie były takie same – podkreśla Nowak.
Według ministra transportu należy skończyć też z rozmowami maszynistów podczas jazdy przez telefon komórkowy. Nie mogą tego robić kierowcy, nie mogą tym bardziej maszyniści.
Sławomir Nowak zapowiedział też przywrócenie szkolnictwa kolejowego. – Będziemy rozwijali szkolnictwo zawodowe, trzeba odbudować technika kolejarskie. Tych działań jest całe mnóstwo.
Oprócz poważnych, zaplanowanych działań Nowak zapowiada działania doraźne: aktualnie trwa kilkadziesiąt kontroli w całym kraju. Kontrolerzy będą wchodzić na lokomotywy i do nastawni.
