Od nowego rozkładu jazdy na trasie Oświęcim-Skawina przestaną kursować pociągi. Tymczasem PKP Polskie Linie Kolejowe prowadzą remont tej linii, ponieważ informacja o czasowym jej zamknięciu dotarła do spółki zbyt późno – informuje „Gazeta Krakowska”.
Urząd Marszałkowski Województwa Małopolskiego wyliczył, że jest to jedna z najbardziej nierentownych linii w Małopolsce. Roczny koszt utrzymania połączenia wynosi prawie 3 mln zł, a pociągami jeździ tą trasą średnio od 17 do 40 osób dziennie. Pociągi pasażerskie z Oświęcimia do Krakowa przez Spytkowice i Skawinę będą więc kursować jedynie do 8 grudnia. Zapowiedziano to już dwa miesiące temu. Tymczasem, jak zapewnia Mirosław Siemieniec, rzecznik prasowy PKP PLK informacja o tym dotarł do zarządcy infrastruktury w połowie listopada.
Dlatego na trasie prowadzone są prace. Na stacji Dwory w Oświęcimiu trwa gruntowny remont kładki dla pieszych łączącej perony. Na stacji we Włosienicy (gm. Oświęcim) kilka tygodni temu wymieniono na nowe 18 latarni na peronach. Ponadto na przystankach zostaną wymienione tablice informacyjne z nazwami stacji i przystanków osobowych.
Jak poinformował gazetę Mirosław Siemieniec, rzecznik prasowy PKP Polskich Linii Kolejowych, spółka dopiero od połowy listopada wie, że linia będzie zawieszona. Dodatkowo tylko na okres od grudnia 2012 do lutego 2013. Za kilka miesięcy ruch pasażerski może wrócić. Tą drogą mogą być również kierowane pociągi pasażerskie w sytuacji, gdy potrzebne będą objazdy.
