Modernizacja wiaduktu nad ul. Kunickiego będąca główną częścią przebudowy układu komunikacyjnego w obrębie dworca kolejowego Lublin stoi w miejscu. PKP PLK wyznaczyła nowy termin jej zakończenia. To wrzesień 2014 r. – informuje „Kurier Lubelski”.
Wcześniej jednak trzeba zdobyć dodatkowe pieniądze. Kolejarze przyznają: te, które pozostały, nie wystarczą, by zrealizować inwestycję. Pierwotnie inwestycja miała kosztować ponad 29 mln zł, z czego 85 proc. tej kwoty pokrywa UE w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego.
Z przeprowadzonej kilka miesięcy temu inwentaryzacji wynika, że zrealizowanych zostało 60 proc. prac. Urząd Marszałkowski, który nadzoruje realizację inwestycji w ramach RPO, chce ustalić, dlaczego w połowie wielkiego remontu inwestorowi kończą się pieniądze. Zdaniem urzędników, to wykonawca złożył ofertę z błędnymi szacunkami.
Nieporozumień między kolejarzami a firmą Expol, która realizowała inwestycję, jest jednak więcej. W maju pracownicy generalnego wykonawcy opuścili plac budowy. Prezes firmy tłumaczył, że stało się to "z przyczyn leżących po stronie zamawiającego". Spółka PKP PLK zapewniała natomiast, że nie ma sobie nic do zarzucenia i naliczyła wykonawcy karę umowną. Sprawa prawdopodobnie znajdzie swój finał w sądzie.
Na szybkie dokończenie remontu nie ma co liczyć. Do ostatniego przetargu nie stanął żaden chętny. Pod koniec tego tygodnia kolej zamierza ogłosić następny, tym razem będzie dotyczył tylko remontu torów na wiadukcie.
Pierwotnie przebudowa miała się zakończyć już w marcu tego roku. Projekt zakładał przebudowę układu komunikacyjnego pod wiaduktem (m.in. obniżenie jezdni), remont obiektu, przygotowanie i zagospodarowanie trójkątnego skweru przy ul. Kunickiego (od strony dzielnicy Dziesiąta), a także utworzenie przejścia bezpośrednio do dworca kolejowego oraz dwóch przejść tunelowych biegnących wzdłuż jezdni.
