Firma Bilfinger, wykonawca trasy tramwajowej na poznańskie Franowo domaga się od miasta 11 mln złotych za złamanie przepisów o zamówieniach publicznych. Chodzi o roboty dodatkowe, które firma przeprowadziła, ale nie otrzymała za nie zapłaty - informuje Głos Wielkopolski.
Firma Bilfinger, wykonawca trasy tramwajowej na poznańskie Franowo domaga się od miasta 11 mln zł za złamanie przepisów o zamówieniach publicznych. Chodzi o roboty dodatkowe, które firma przeprowadziła, ale nie otrzymała za nie zapłaty.
Roboty dodatkowe nie były przewidziane w umowie podpisanej z miejską spółką Euro Poznań 2012. Spór toczy się od roku. Cztery miesiące temu było już blisko ugody, która przewidywała, że z kasy miasta Bilfinger otrzyma 6 mln zł. Ostatecznie, z niewiadomych powodów, do tego nie doszło. W związku z tym wykonawca zagroził, że złoży donos do unijnej instytucji OLAF, która prowadzi dochodzenia w sprawie nadużyć na szkodę budżetu UE.
Cała inwestycja warta 270 mln zł otrzymała unijne wsparcie w wysokości 110 mln zł. Jeżeli kontrolerzy z OLAF uznają wniosek Bilfingera za zasadny, Poznań może utracić nawet jedną czwartą środków z UE, czyli ponad 25 mln zł.