Francuski holding Alstom zamroził de facto prace TRTrans, wspólnego, z rosyjskim Transmaszholdingiem, przedsiębiorstwa. Zakład wstrzymuje produkcję lokomotyw, a pracujący w nim inżynierowie mogą spodziewać się zwolnień lub przejścia na techniczną obsługę już wyprodukowanych elektrowozów – informuje rosyjska gazeta Izvestia.
Według słów informatora gazety Izvestia, związanego blisko z TRTrans, zwolnienia pracowników zaczęły się już późną jesienią ubiegłego roku, co może oznacza zamknięcie zakładu, choć formalnie nikt póki co nie zamierza tego zrobić.
Przedsiębiorstwo TRTrans utworzono w 2008 r. 25 proc. udziałów ma w nim kontrolowany przez Koleje Rosyjskie (RŻD) Transmaszholding – największy producent taboru kolejowego w Rosji. Tyle samo udziałów ma francuski Alstom. Pozostała część jest w dyspozycji dwóch miliarderów – Iskandera Machmudowa i Andrieja Bokarewa. W grudniu RŻD chciały sprzedać swoje udziały, a nieoficjalnie mówiło się, że ich zakupem zainteresowany jest Alstom. Należy dodać, że francuski holding ma już szereg aktywów w wielu innych rosyjskich sektorach przemysłu, m.in. w energetyce cieplnej oraz inżynierii mechanicznej.
Według nieoficjalnych informacji, TRTrans już wcześniej znacząco zmniejszyło liczbę produkowanych lokomotyw, powodem czego był brak zamówień. Przedstawiciele Alstomu we Francji nie komentują całej sprawy, a rosyjski oddział podkreśla jedynie, że przedsiębiorstwo TRTrans nie będzie zamknięte.
Analitycy podkreślają, że redukcja personelu pracującego w TRTrans jest spowodowana nie tyle brakiem rynków zbytu, ile wzrostem cen kupowanych zagranicą części do produkcji lokomotyw. Według nich, dalsza strategia Alstomu na rynku rosyjskim jest uzależniona od rozwiązania sprawy z zakupem pakietu 25 proc. akcji Transmaszholdingu.
