Pracownicy Cargotabor obawiają się o miejsca pracy

Pracownicy Cargotabor obawiają się o miejsca pracy

08 czerwca 2016 | Autor: RW
PODZIEL SIĘ

Związek Zawodowy Kolejarzy Śląskich przy PKP Cargo zwrócił się do zarządu spółki o odstąpienie od zamiaru nieprzedłużania umów na czas określony dużej liczbie pracowników Zakładów Napraw Taboru Cargotabor. Zarząd największego przewoźnika kolejowego w Polsce zapewnia, że nie ma takich planów wobec swojej spółki zależnej.

Pracownicy Cargotabor obawiają się o miejsca pracy
Fot. PKP Cargo

Związkowcy śląskiego zakładu Cargotabor twierdzą, że takie informacje docierają do nich od pracowników. Wskazują przy tym, że „kryzys z jakim trzeba się dziś zmierzyć w spółce” związany z trudną sytuacją na rynku przewozów towarowych i niskimi cenami akcji PKP Cargo wkrótce minie. Cargotabor odczuwa w szczególności spadek zlecanych przez spółką-matkę rewizji wagonów. Firma wykonuje obecnie głównie naprawy bieżące taboru. Jednocześnie zatrudnienie w zakładzie – jak wskazuje ZZKŚ – jest „totalnie poniżej krytyki”. Od dłuższego czasu nie są nawet uzupełniane odejścia naturalne (jak np. przejścia na emeryturę) w poszczególnych zakładach Cargotaboru (w sumie na terenie kraju jest ich 15) co miało być bezdyskusyjnie prowadzone.

„Ludzie muszą bez wytchnienia pracować, by wykonać plany, co graniczy z robieniem cudów, gdyż zbliża się okres urlopowy. Zmniejszając zatrudnienie zarząd spowoduje śmierć Cargotabor” – czytamy w liście do władz PKP Cargo. Związkowcy podkreślają zwłaszcza, że pracownicy są wysoko wyspecjalizowani, a pozbycie się ich spowoduje straty, gdyż szkolenia ludzi odbywają się za każdym razem na koszt firmy. "Ślusarz to nie tylko fachowiec z wieloletnim stażem, jest on także np. operatorem Hadiaga i innych urządzeń" - zaznacza ZZKŚ. 

Władze Cargotaboru przekonują, że obawy nie mają na razie żadnych podstaw. „Żadne decyzje w tym przedmiocie nie zostały do dnia dzisiejszego podjęte. Wskazuję przy tym, iż decyzje dotyczące ewentualnego przedłużenia lub nie przedłużeniu umowy o pracę są decyzjami w sprawach indywidualnych i podejmowane będą po uprzedniej, wnikliwej analizie stanu faktycznego” – napisał w odpowiedzi Witold Bawor, członek zarządu spółki.

Dodał, że każda decyzja o zwolnieniu będzie poprzedzone analizą kwalifikacji każdego z pracowników, przebiegu jego zatrudnienia, opinii przełożonych, potrzeb Zakładu Napraw Taboru, planów naprawczych na kolejne okresy, stanu zatrudniania, a także sytuacji finansowej spółki.