Kredensem po muzealnej linii

Kredensem po muzealnej linii

26 listopada 2016 | Autor: Przemysław B. Jezierski
PODZIEL SIĘ

Koleje Czeskie słyną z niezwykle gęstej sieci linii kolejowych, której przeważającą większość stanowią trasy lokalne.

Kredensem po muzealnej linii
Fot. Przemysław B. Jezierski

Kiedy w Polsce po 1989 roku rozpoczęła się prawdziwa rzeź linii lokalnych, czeska „pajęczyna” pozostała właściwie w niezmienionym kształcie. W ciągu ostatnich dziesięcioleci nasi południowi sąsiedzi zamknęli dla ruchu osobowego zaledwie kilkanaście linii, co stanowi margines w stosunku do kształtu obecnej sieci połączeń lokalnych. W Czechach nawet odcinki linii, po których od kilkunastu lat nie przejechał żaden pociąg nie są rozkradane przez złomiarzy, a lokalki skazane na wieczny ekonomiczny niebyt nabierają wartości muzealnej i utrzymywany jest na nich sezonowy ruch turystyczny.

Jedną z trzech działających w Czechach muzealnych linii lokalnych jest sześciokilometrowa trasa Velké Březno – Zubrnice w północnych Czechach, w kraju Usteckim. W sentymentalną podróż dawnym żelaznym szlakiem w każdy weekend do końca października zabiera pasażerów zabytkowy wagon motorowy serii 831, mający wiele przezwisk, takich jak „Gruchot” czy „Kredens”.

„Pokręcona” linia

Sześciokilometrowa trasa Velké Březno – Zubrnice to tylko ocalały fragment dawnej linii Velké Březno – Lovečkovice – Verneřice / Úštěk. Jednotorowa linia o długości 19 km (Velké Březno – Úštěk) z sześciokilometrowym odgałęzieniem Lovečkovice – Verneřice została zbudowana na przełomie 1889 i 1890 roku. Oficjalne otwarcie i rozpoczęcie eksploatacji miało miejsce 18 sierpnia 1890 r.

Wyjątkowość linii podkreślał jej profil i charakter wpisywania się w przepiękny krajobraz. Od stacji początkowej Velké Březno leżącej na wysokości 149 m n.p.m. pociąg piął się w górę wzdłuż doliny Łaby aż do osiągnięcia wysokości 576 m n.p.m. na płaskowyżu, gdzie zlokalizowany był oddalony o 14 km przystanek Mukařov.

Bardzo „pokręcona” linia została wybudowana dość tanim kosztem, bez żadnych tuneli i większych wiaduktów. Oszczędności odzwierciedliły się w profilu linii, na której maksymalne nachylenie sięgało miejscami nawet 40 proc.! Prowadzenie pociągów na takiej trasie nie było bezpieczne i proste. Szczególnie dokuczliwe dla kolejarzy były srogie zimy. Często ściągano w czasie wolnym pracowników kolei i mobilizowano lokalną ludność do odśnieżania i udrażniania szlaku.

Stowarzyszenie na ratunek

Lokalka działała przez blisko sto lat, aż w końcu przyszedł najczarniejszy dzień w jej historii. Z początkiem 1978 roku ówczesne władze Czechosłowacji zdecydowały, że trasa jest przestarzała, przewozy pasażerskie znikome i dalsza jej eksploatacja nie ma sensu. Ostatni pociąg pasażerski wyruszył w trasę 27 maja 1978 r.

Na szczęście znalazły się osoby, którym los lokalki nie był obojętny i dzięki wielu wysiłkom udało się ocalić przynajmniej część trasy. W 1980 roku powstało Koło Przyjaciół Kolei, opiekujące się zachowanym fragmentem linii i stacją Zubrnice, a następnie w roku 1993 roku zawiązało się stowarzyszenie Zubrnickiej Kolei Muzealnej (Zubrnická Museální Železnice, ZMŽ). Dzięki działaniom stowarzyszenia udało się przywrócić sezonowy ruch turystyczny do miejscowości Zubrnice.

Muzeum w wagonie i zabytkowe drezyny

Zarządcą linii i przewoźnikiem jest stowarzyszenie Zubrnická Museální Železnice. W ubiegłych latach pociągi na linii pojawiały się okazjonalnie tylko kilka razy w roku. W 2016 roku przewoźnik uruchamia już regularne połączenia z opracowanym cyklicznym rozkładem jazdy, uwzględniającym skomunikowania z pociągami Českých drah. Kursy odbywają się w każdą sobotę, niedzielę i święto od 25 marca do 30 października.

W rozkładzie jazdy wpisane są cztery pary pociągów o nazwie „Zubrnický Motoráček”, kursujące w relacji: Ústí nad Labem – Střekov – Velké Březno – Zubrnice. Pociągi odjeżdżają o 9.50, 11.50, 13.50 i 15.50, a przejazd trwa 38 minut. Kursy powrotne ze stacji Zubrnice są o 11.00, 13.00, 15.00 i 17.00. Na muzealnym odcinku linii znajdują się dwie stacje pośrednie, a właściwie przystanki osobowe: Malé Březno zastávka i i Leština, na których motorak zatrzymuje się na żądanie.

W czasie półgodzinnej przerwy na stacji końcowej Zubrnice pasażerowie mogą zwiedzać i podziwiać między innymi dawną odrestaurowaną stację kolejową, ale przygotowano też inne atrakcje. Na dawnej stacji pracuje dyżurny ruchu, odprawiający jak dawniej pociągi, wychodząc na peron w czerwonej czapce i podając sygnał Rd1 „Nakaz jazdy”. W odnowionej stacji jest kasa biletowa, wydająca pamiątkowe, kartonikowe bilety, poczekalnia, a w niej: waga bagażowa, lampy naftowe, piec żeliwny i oryginalna tablica odjazdów z ostatnim rozkładem jazdy z 1978 roku.

W pomieszczeniu magazynowym przy stacji mieści się teraz izba pamięci poświęcona historii lokalnej linii, a w oddalonej o kilka metrów szopie zgromadzono zabytkowe drezyny. Ponadto na stacji działa muzeum kolejnictwa, urządzone w odstawionym na bocznym torze wagonie kolejowym. Atrakcją dla najmłodszych jest możliwość przejażdżki drezyną ręczną w obrębie stacji.

Wycieczka Kredensem

Pociągi „Zubrnický Motoráček” włączone są w zintegrowany system transportu  kraju Usteckiego i figurują w rozkładzie jazdy jako linia „T3”. Dzięki takiej integracji obowiązuje strefowy system taryfowy, a opłaty za przejazd zabytkowym pociągiem są wręcz symboliczne. Bilety sprzedawane są w pociągu przez konduktora i kosztują 27 kč (4,30 zł) w relacji Ústí nad Labem-Střekov – Zubrnice lub 19 kč (3 zł) w relacji Velké Březno – Zubrnice.

Muzealna linia jest rzecz jasna obsługiwana muzealnym taborem. Pasażerów wozi zabytkowy wagon motorowy serii 831, wyprodukowany w latach pięćdziesiątych ubiegłego wieku. Z racji swojego wyglądu i dźwięków, które wydaje, w czasie jazdy motorak zyskał osobliwe przezwiska, takie jak „Kredens” czy „Gruchot”. Do końca 2010 roku tego typu wagony można było spotkać jeszcze w ruchu planowym, dziś obsługują już tylko pociągi turystyczne.

Stowarzyszenie ZMŽ nie ogranicza się tylko do uruchamiania nostalgicznych pociągów, lecz działa na rzecz bieżącego utrzymania muzealnej linii. Trasa jest odchwaszczana, wymieniane są zużyte podkłady oraz fragmenty szyn, tak aby utrzymać na niej iście nostalgiczną prędkość rozkładową 30 km/h.

PODZIEL SIĘ
Poprzedni artykuł Kolejowe muzeum w Jaworzynie Śląskiej - to trzeba zobaczyć! Kolejowe muzeum w Jaworzynie Śląskiej - to trzeba zobaczyć!
Następny artykuł Kolejarze w kampanii wrześniowej Kolejarze w kampanii wrześniowej