Szwedzkie Koleje testują system kontroli biletów wykorzystujący mikrochipy NFC wstrzyknięte pod skórę na rękach pasażerów.
Ten futurystyczny projekt rozwija państwowy przewoźnik SJ wraz z firmą technologiczną Epicenter. Mikrochipy będą skanowane przez smartfony kontrolerów biletowych ze specjalną aplikacją, która sprawdzi, czy pasażer ma ważny bilet. Obecnie w ten sposób walidowane są bilety SJ Prio kodowane na specjalnej karcie.
W pierwszej kolejności testowani są pracownicy firmy Epicenter, którzy mają wszczepione mikrochipy wykorzystywane do poruszania się w obrębie biur tej spółki. Epicenter zaproponowała Kolejom Szwedzkim wypróbowanie tej technologii jako nośnika biletów. Jak informuje SJ jak dotąd testy, które rozpoczęły się w maju dały dobre rezultaty.
Mikrochipy to kolejna technologia za pomocą, której możliwe jest wprowadzenie e-biletów. Niedawno Koleje Niemieckie (DB) ogłosiły, że zamierzą zrezygnować z biletów na rzecz systemu, który nalicza opłatę za przejazd po tym jak podróżny znajdzie się w pociągu, co zostanie wykryte poprzez skanowanie obecności samrtfonów w sieci WiFi na pokładzie pociągu.
Szwedzki system dotyczyć będzie podróżnych z biletami miesięcznymi i mikrochipy będą alternatywą wobec kart elektronicznych i biletów na smartfonach. Korzyścią dla pasażera ma być brak ryzyka zgubienia karty elektronicznej czy narażenia się na karę w przypadku gdy smart fon z e-biletem nie zadziała. Czy jednak te korzyści skłonią podróżnych do wszczepiania sobie obcego ciała pod skórę?
