Zapach współpasażerów jest najbardziej uciążliwy dla gdańszczan podróżujących komunikacją miejską. Tak wynika z opublikowanych właśnie badań przeprowadzonych wśród gdańskich pasażerów przez tamtejszy ZTM.
„Badanie nt. zachowań współpasażerów w komunikacji miejskiej” zostało przeprowadzone wśród 1364 osób korzystających z transportu publicznego. Ponad ¾ przypytanych osób korzysta z niej codziennie bądź tylko w dni robocze. Tylko co dziesiąty ankietowany korzysta z niej rzadziej niż 1-2 razy w tygodniu, zatem można się spodziewać, że wyniki odwzorowują to, co faktycznie mieszkańcy Gdańska sądzą o swoich współpasażerach. A pytano ich o to co im przeszkadza w ich zachowaniu oraz jakie jest ich nastawienie do efektów kampanii społecznych. Bardzo ciekawym elementem ankiety są komentarze osób, które wzięły w badaniu.
To co najbardziej razi gdańszczan u współpasażerów jest ich przykry zapach. Tą odpowiedź wskazało ponad 90 proc. ankietowanych. Na kolejnych miejscach są wulgarny język oraz głośne rozmowy, czy głośne puszczanie muzyki w pojazdach komunikacji miejskiej. Najmniej osób wskazało przewożenie rowerów i bagażów o dużych gabarytach.
Badani wypowiedzieli się także na temat tego co według nich stanowi problem w pojazdach komunikacji miejskiej. Największym, według nich jest tłok panujący w autobusach i tramwajach, a także stawanie pasażerów przy drzwiach wejściowych i w ten sposób ich blokowanie. Wskazywali także nietrzeźwość współpasażerów i spożywanie przez nich alkoholu w pojazdach komunikacji miejskiej. Nowością w tego typu ankietach jest także wskazanie palenia e-papierosów na co również skarżą się gdańszczanie.
Zapytani o potrzebę organizowania kampanii społeczno-edukacyjnych wśród pasażerów gdańskiej komunikacji miejskiej ankietowani stwierdzili, że nie mają one sensu. Takiej odpowiedzi udzieliło ponad 88 proc. respondentów.
W ankiecie brały udział przeważnie osoby w młodym wieku. Aż 75 proc. przepytanych nie ukończyło jeszcze 34 roku życia. Jej wyniki dostępne są pliku PDF na stronie gdańskiego ZTM.
