Jeszcze w tym roku urzędnicy planują kolejne wydzielenia torowisk w mieście. Powinni zyskać pasażerowie MPK, bo tramwaje przyspieszą, unikając stania w korkach. Niestety - jak to zwykle bywa - odbędą się one kosztem kierowców. Stracą oni po jednym pasie m.in. na Kołłątaja, czy Nowowiejskiej – informuje „Gazeta Wrocławska”.
Wydział inżynierii wrocławskiego magistratu chce wydzielić torowiska tam, gdzie tramwaje są blokowane przez stojące w korku samochody. Na razie urzędnikom chodzi o ulice: Reymonta (od mostu Osobowickiego do bs. Tomasza strona wschodnia), Nowowiejską ( od Jedności Narodowej do Wygodnej), Sądową ( od ul. Krupniczej do pl. Legionów), Kołłątaja (od Piłsudskiego do Kościuszki).
Motorniczowie MPK przekonują, że takie rozwiązanie daje efekty. Przyznają, że po wydzieleniu torowiska, w godzinach szczytu, dotychczasową trasę udaje się im pokonać szybciej.