Co najmniej 24 osób zginęły, a 73 inne zostały ranne po wykolejeniu się pociągu pasażerskiego w północno-zachodniej Turcji w prowincji Tekirdag w niedzielę, podała państwowa agencja prasowa Anadolu, powołując się na urzędnika Ministerstwa Zdrowia.
Pociąg, przewożący 362 pasażerów oraz 6 pracowników - podróżował z prowincji Edirne do Stambułu, kiedy nagle pięć wagonów wykoleiło się w pobliżu wioski Sarılar w dzielnicy Çorlu w Tekirdağ.
Na miejsce wysłano około 100 karetek pogotowia, a także poinformowano, że Ministerstwo Zdrowia wysłało karetki pogotowia do regionu. Dodatkowo, turecki Sztab Generalny wysłał także helikoptery wojskowe, by transportowały rannych pasażerów.
Mehmet Ceylan, gubernator Tekirdağa, powiedział, że wypadek spowodowany był ulewnymi deszczami w regionie. Ministerstwo Transportu, Gospodarki Morskiej i Komunikacji w Turcji poinformowało później w oświadczeniu, że wypadek miał miejsce po tym, jak tor kolejowy zaczął się rozjeżdżać - z powodu ulewnych deszczy.
Premier turecki nałożył tymczasowy zakaz publikowania informacji o wypadku, co wywołało liczne oburzenia w mediach społecznościowych.
Prezydent Recep Tayyip Erdoğan wyraził kondolencje dla tych, którzy stracili życie w wypadku, który "głęboko zdenerwował cały naród". Erdoğan powiedział, że wszystkie instytucje państwowe "wykorzystują wszelkie dostępne środki, by pomóc" w oświadczeniu wydanym przez prezydencję, ponieważ zapowiedział przeprowadzenie wszechstronnego dochodzenia w sprawie "tragicznego wypadku".
W ciągu ostatnich lat sieć kolei w Turcji została dotknięta kilkoma śmiertelnymi wypadkami.
W styczniu 2008 r. Dziewięć osób zginęło, gdy pociąg wyleciał w regionie Kütahya na południe od Stambułu z powodu wadliwych szyn.
A w najgorszej katastrofie kolejowej w Turcji zginęło 41 osób, a 80 zostało rannych w lipcu 2004 r., Kiedy pociąg kolei dużych prędkości wykoleił się w północno-zachodniej prowincji Sakarya.
