Węzeł w sercu borów

Węzeł w sercu borów

25 sierpnia 2012 | Autor:
PODZIEL SIĘ

Tuchola znana jest jako centrum przepastnych borów, jednak w rzeczywistości nie leży w ich centrum, lecz raczej na obrzeżach. Miasto znalazło się także poza głównymi liniami kolejowymi, chociaż pociągi przejeżdżały tędy  już w XIX w.  

Węzeł w sercu borów
Fot. Jacek Zemła

Pierwszy szlak kolejowy zbudowano w Tucholi w 1883 r. Wtedy też powstał murowany dworzec z niezwykle zdobną fasadą od strony peronów. Wydawało się, że pociągi będą cieszyć się tu znacznym powodzeniem.

Linia bez frekwencji

Kolej zawitała do Tucholi od strony Chojnic. Niebawem przedłużono tor do Laskowic Pomorskich, dając miastu połączenie z główną linią Gdańsk - Bydgoszcz. Dopiero 31 lat później miejscowa stacja awansowała do roli węzła, po wybudowaniu w 1914 r. liczącej 43 kilometry linii do Koronowa przez Pruszcz Bagienicę. Nie była to jednak trafiona inwestycja - linia od samego początku nie cieszyła się powodzeniem. Kursowało tu niewiele pociągów, a te które jeździły (tylko lokalne) z reguły woziły powietrze.

Pod koniec lat 80. jechałem składem relacji Koronowo - Tuchola. Przez całą niemal drogę byłem jedynym pasażerem, a pociąg zestawiony był z piętrowej Bipy i ciężkiej lokomotywy SP 45. Ileż taki kurs musiał kosztować, aż strach pomyśleć. Nic dziwnego, że odnogę do Koronowa "ciachnięto" przy okazji jednej z pierwszych redukcji połączeń, już w 1992 r. Tory są tam do dzisiaj, ale nic już po nich nie jeździ (może poza pociągami turystycznymi i drezynami).

Znikające połączenie?

Inaczej rzecz ma się z linią Chojnice - Laskowice Pomorskie. Ona wciąż żyje i ma się nieźle. Kursują po niej szynobusy Arriva RP, najczęściej w relacji Chojnice - Bydgoszcz przez Wierzchucin. Niczym efemeryda na tej linii pokazywały się w niedalekiej przeszłości pociągi dalekobieżne, na przykład latem 2007 r. PKP Przewozy Regionalne wytrasowały tędy skład Łódź Kaliska - Kołobrzeg, który jechał przez Tucholę, Chojnice, Czarne i Szczecinek. Teraz już jednak takich rarytasów nie ma, bo PKP IC jak ognia wystrzega się niezelektryfikowanych odcinków.


Dworzec jak pałac

Sam dworzec w Tucholi jest jednym z najładniejszych obiektów w okolicy, bije na głowę nawet o wiele większe Chojnice.
Budynek wzniesiono z czerwonej cegły, a w jego fasadę wmurowano kilka elementów ozdobnych, m.in. wielkie płaskorzeźby, których nie powstydziłby się niejeden pałac. Tuchola ma być niebawem rewitalizowana, choć dworzec nie jest zaniedbany. Ma tu powstać wzorcowe centrum przesiadkowe, kolejowo - autobusowe, w ramach programu Inter Regio Rail. Prace ruszą w przyszłym roku.

PODZIEL SIĘ
Poprzedni artykuł Polski tabor na InnoTrasie Polski tabor na InnoTrasie
Następny artykuł Dworce bez perspektyw? Dworce bez perspektyw?