Został powołany Zespół Parlamentarno – Samorządowy z udziałem przedsiębiorców, złożony z 18 osób, który ma podjąć decyzje o sposobie dalszego działania w celu uratowania kolei na ziemi łomżyńskiej przed likwidacją.
O stworzeniu zespołu poinformował wczoraj Lech Szabłowski, starosta łomżyński po zakończeniu spotkania na temat ratowania kolei, które odbyło się w Starostwie Powiatowym w Łomży.
Na spotkanie przybyli przedstawiciele samorządów powiatu łomżyńskiego, Łomży, Ostrołęki, gminy Łomża, Śniadowa, Zambrowa, Łap i Sokół. Z ubolewaniem przyjęli fakt, że ministerstwo transportu i zarząd PKP PLK zignorowały zaproszenie do Łomży na rozmowę o przyszłości kolei.
- Dyskusja w tym gronie była bardzo merytoryczna, niestety jednostronna. Na spotkanie, nie przybył nikt z zarządu PKP Polskich Linii Kolejowych oraz z ministerstwa transportu, choć wysłaliśmy zaproszenie do prezesa PLK i ministra Sławomira Nowaka – mówi starosta Lech Szabłowski. - W trakcie spotkania otrzymałem faks z ministerstwa, podpisany przez dyrektora departamentu ds. transportu kolejowego, że udział przedstawiciela resortu nie jest konieczny, dopóki nie zostanie wypracowane stanowisko między samorządami a zarządcą infrastruktury kolejowej, który także nie przybył! Dla mnie to oznacza, że ministerstwo transportu nie chce zajmować się tą sprawą.
Nie przybył też ani jeden parlamentarzysta rządzącej koalicji PO – PSL, choć zostali zaproszeni wszyscy zasiadający w Sejmie i Senacie z województw podlaskiego i mazowieckiego. Z opozycyjnego PiS zjawiło się tylko trzech: posłowie Lech Kołakowski i Jacek Bogucki oraz senator Bohdan Paszkowski. Jacek Piorunek, przedstawiciel koalicyjnego Zarządu Województwa Podlaskiego poinformował, że sprzeciw „wobec likwidatorskich planów PKP PLK wyraził Zarząd Województwa”, a wkrótce do Sejmiku wpłynie projekt uchwały w tej sprawie.
Utworzony Zespół Parlamentarno – Samorządowy, według starosty Szabłowskiego, będzie organizował w tej sytuacji polityczny nacisk na rząd, aby skłonił PKP PLK do odstąpienia od wyłączanie z eksploatacji linii kolejowych na Podlasiu m.in. poprzez podejmowanie przez samorządy uchwał protestacyjnych. Jeśli to nie da rezultatu, zainteresowane samorządy będą się organizować, we współpracy z niezależnym operatorem, do przejęcia linii Ostrołęka – Łapy i Śniadowo – Łomża od narodowego zarządcy infrastruktury.
