Ekspres „Tatry” na linii transwersalnej

Ekspres „Tatry” na linii transwersalnej

12 czerwca 2013 | Autor:
PODZIEL SIĘ

Flagowy niegdyś pociąg PKP – Ekspres „Tatry” – uruchamiany obecnie przez PKP Intercity, w rozkładach 1975/1976 i 1976/1977 prowadził grupę wagonów relacji Warszawa Wschodnia – Chabówka – Limanowa – Krynica.

Ekspres „Tatry” na linii transwersalnej
Fot. Z. Sułkowski

Skład pociągu w całej relacji liczył łącznie aż szesnaście wagonów – pięć do Krakowa, trzy do Krynicy i osiem do Zakopanego. Od Chabówki do Krynicy obsługę trakcyjną „Tatr” miały prowadzić lokomotywy spalinowe SP45, ale po wykolejeniu się jednej z nich koło Tymbarku do trakcji zastosowano wypróbowane w górach parowozy Ty2 i TKt48. W rezultacie z Chabówki do Krynicy jeździł ostatni w Europie pociąg ekspresowy „na parę”, co zazwyczaj wywoływało zdumienie podróżnych.

W 1976 roku czas przejazdu z Warszawy do Zakopanego został skrócony do 7,5 godz., co było możliwe dzięki ukończeniu rok wcześniej elektryfikacji całej trasy. Ekspres „Tatry” w tamtym okresie miał odczepiane w Chabówce, a nie w Krakowie wagony do Krynicy, które kursowały linią Chabówka – Nowy Sącz. Osiągnięty czas przejazdu tego odcinka, około 2 godz., był najkrótszy w jego historii. Średnia prędkość wynosiła 39 km/godz.

Lokalna od lat linia Chabówka – Nowy Sącz zyskała niejaką nobilitację. Liczy ona 77 km długości i jest jedynym kolejowym połączeniem dwóch linii głównych: Tarnów – Muszyna – Krynica/Plavec oraz Kraków – Zakopane. Przecinając Beskid Wyspowy, ma charakter górski, przebiega dolinami trzech rzek i pokonuje dwa wysokie działy wód między ich zlewiskami. Jej najwyżej położonym punktem jest przystanek Skrzydlna – 608 m n.p.m., najniżej – stacja Marcinkowice – 272 m n.p.m. Spadki toru przekraczają na ogół wartość 20 promili, z obu stron stacji Kasina Wielka dochodzą do 27 promili. Nie zaszła konieczność budowy tuneli, niemniej, by zachować dopuszczalny profil pionowy trasy, należało dokonać imponujących robót ziemnych w postaci licznych przekopów i nasypów, wybudować setki metrów murów oporowych i innych zabezpieczeń inżynieryjnych. W ich budowie celowali Włosi, którzy przybyli tu ze swej ojczyzny. Część z nich pozostała na tym terenie, dając początek włosko- polskim rodom.

Na całym przebiegu linii znajduje się 206 przepustów wodnych pod torem (kilkadziesiąt z nich to murowane z kamienia tunele, służące także do przejazdu nawet dużych pojazdów), 59 małych mostów i 15 dużych. Największe z nich to most na Dunajcu w Nowym Sączu długi na 314 m oraz położony w łuku most-wiadukt w Dobrej, który ma 143 m długości i 26,5 m wysokości.

A wszystko to powstało w niecałe dwa i pół roku! W latach 1882-84.