O wąskotorówkach na Politechnice Wrocławskiej

O wąskotorówkach na Politechnice Wrocławskiej

27 września 2013 | Autor:
PODZIEL SIĘ

Historia i teraźniejszość kolei wąskotorowych na Górnym Śląsku oraz przyszłość Średzkiej Kolei Powiatowej były głównymi tematami bloku wykładów zorganizowanych przez Zakład Logistyki i Systemów Transportowych Politechniki Wrocławskiej (PW) w ramach Dolnośląskiego Festiwalu Nauki.

O wąskotorówkach na Politechnice Wrocławskiej
Fot. Kasper Fiszer

Od dziewięciu lat w jedną z wrześniowych sobót Politechnika Wrocławska organizuje blok otwartych wykładów poświęconych zagadnieniom transportowym. Odbywające się w ramach Dolnośląskiego Festiwalu Nauki prelekcje Dnia Transportowego gromadzą naukowców i kadrę branży kolejowej oraz liczne grono słuchaczy. Tematem tegorocznego spotkania była przeszłość i współczesna rola kolei wąskotorowych.

W kopalniach Górnego Śląska od dwóch wieków

Najwięcej czasu poświęcono wąskotorówkom Górnego Śląska. Historię kolei kopalnianych przybliżył dr Jakub Halor podkreślając, że pierwszą koleją na ziemiach polskich była kolej wąskotorowa – pracująca w Hucie Królewskiej w Chorzowie od drugiej dekady XIX wieku.

Główną częścią spotkania była natomiast prezentacja wyników prowadzonego przez cztery lata projektu Politechniki Wrocławskiej mającego na celu zebranie danych dotyczących współczesnych kolei kopalnianych na Górnym Śląsku. Naukowcy PW skoncentrowali się na kolejach powierzchniowych (pracujących na ziemi, a nie w szybach podziemnych).

Ponad 160 lokomotyw w 28 zakładach

Prezentowany przez Michała Izydorczaka materiał obejmował wszystkie czynne koleje kopalniane – w sumie 28 – o szerokości toru od 470 mm (KWK Centrum w Bytomiu) do 1000 mm (KWK Wujek w Katowicach). Autor nakreślił różnorodność funkcji, jakie pełnią zakładowe wąskotorówki: nie tylko obsługują one place materiałowe przewożąc drewno, materiały wybuchowe czy części maszyn technicznych, ale też wywożą odpady powstałe podczas wydobycia na hałdy, a w zamykanych zakładach są wykorzystywane w procesie likwidacji. Dziś kolejki nie służą już natomiast do przewozu pracowników, wywozu węgla i przewozu materiałów przywożonych pociągami dawnych Górnośląskich Kolei Wąskotorowych (działających do 2001 r. w ramach struktur PKP).

Osobną część wykładu stanowiła prezentacja fotografii taboru kopalnianego – niewielkich lokomotyw oraz wagonów niespotykanych na publicznych kolejach wąskotorowych. Wśród nich znalazły się m.in. koleby do przewozu materiałów sypkich, niskie platformy, wagony do przewozu kabli, wozy przystosowane do przewozu materiałów wybuchowych, długich kłód drzewnych oraz nietypowe wagony pasażerskie włączane do niedawna w składy przewożące górników.

W kopalniach przetrwają, a w Środzie...?

Choć koleje wąskotorowe są stopniowo zastępowane m.in. wózkami widłowymi, a prywatna kopalnia Siltech (dawna KWK Pstrowski) w ogóle nie używa wewnątrzkopalnianego transportu wąskotorowego, zdaniem Michała Izydorczaka najbliższa przyszłość górnośląskich wąskotorówek zakładowych nie jest zagrożona.

Niepewny jest natomiast los wielkopolskiej Średzkiej Kolei Powiatowej (ŚKP), o której mówił dr inż. Michał Guminiak z Politechniki Poznańskiej. W maju przyszłego roku straci bowiem ważność rewizja parowozu Px48-1756, który jest jedyną czynną lokomotywą ŚKP. Do dalszego funkcjonowania kolejki konieczna jest zatem kosztowna naprawa, a także remont infrastruktury torowej. Podczas spotkania zaprezentowana została koncepcja wznowienia regularnego ruchu pociągów ze Środy do Zaniemyśla, który miałby uzasadniać duże inwestycje. O kolejach prowadzących codzienne pociągi mówiono podczas kolejnej części panelu poświęconej wąskotorówkom w Szwajcarii.

Organizatorzy Dnia Transportowego Dolnośląskiego Festiwalu Nauki zapowiedzieli, że przyszłoroczne spotkanie poświęcone będzie polityce transportowej.