Zaledwie kilku pasażerów (średnio) korzysta z pociągów na Lotnisko Lublin. Winne jest położenie dworca czy brak synchronizacji kursów z lotami? – zastanawia się „Kurier Lubelski”.
Jak przypomina gazeta, możliwość dotarcia do lotniska pociągiem określana była jako jeden z głównych atutów jego projektu architektonicznego. Teraz okazuje się, że pasażerom nie przypadła do gustu. Pociągami do lotniska, mogącymi jednorazowo dowieźć nawet 200 osób, jeździ od czterech do 20 osób. - Średnia liczba pasażerów w pociągu to 8-10 - przyznaje w rozmowie z gazetą Zofia Dziewulska z lubelskiego oddziału PR.
Przyczyną może być usytuowanie dworca w Lublinie oraz rozkład jazdy pociągów, który nie zawsze jest dostosowany do startów i lądowań. Sytuacja może się zmienić np. wtedy, gdy przy dworcu PKP w Lublinie powstanie centrum komunikacyjne, zintegrowane z transportem miejskim.