Jak doniósł nam Czytelnik, w czwartek po południu podczas wjazdu na stację w Poznaniu wykoleił się pociąg Przewozów Regionalnych relacji Poznań-Koszalin. Na szczęście w popularnym EN57 nie było jeszcze pasażerów. Wypadek spowodował kilkunastominutowe opóźnienia pociągów.
Więcej szczegółów na temat wypadku podaje "Głos Wielkopolski". Według gazety do zdarzenia doszło o godzinie 16. Pociąg podczas wjazdu na stację, nagle tuż przed peronami wypadł z szyn.
– Skład był pusty. Maszynista też nie odniósł obrażeń. Przyczyny wykolejenia pociągu bada specjalna komisja – powiedział gazecie Zbigniew Wolny z PKP PLK.
Pociąg planowo miał odjechać z Poznania o godzinie 17. Przewozy Regionalne podstawiły inny skład. Pasażerowie odjechali z 16-minutowym opóźnieniem. Wstawianie EN57 z powrotem na tory trwało do godz. 19. Z powodu zatarasowania torów między peronami 4 i 5, niektóre pociągi były opóźnione o kilka, kilkunaście minut.
– Na miejscu zdarzenia cały czas trwają prace niezależnej Państwowej Komisji Badania Wypadków Kolejowych, której zadaniem jest ustalenie rzeczywistej przyczyny wykolejenia składu manewrowego EN57-728 Przewozów Regionalnych. W wyniku zdarzenia uszkodzeniom uległy zarówno elementy taboru jak i infrastruktury. W pracach organu dochodzeniowego uczestniczą m.in. przedstawiciele Oddziału Wielkopolskiego PR – powiedziała nam Justyna Grzesik, rzecznik przewoźnika.
Poniżej prezentujemy zdjęcia, które przesłał nasz Czytelnik, Michał Świątek.