Transport miejski Gdańsk inwestuje w tabor tramwajowy

Gdańsk inwestuje w tabor tramwajowy

31 stycznia 2015 | Autor:
PODZIEL SIĘ

Od piątku, 30 stycznia po torach stolicy Pomorza porusza się pięć nowych Jazz Duo 128NG. A jeszcze w tym roku tabor Gdańska ma wzbogacić się o 16 tramwajów Duewag N8C.

Gdańsk inwestuje w tabor tramwajowy
Fot. Mikołaj Podolski

Podczas uroczystego wyjazdu na trasę nowych pojazdów prezydent Gdańska Paweł Adamowicz nie krył radości z faktu, że każdy z nich otrzyma nazwisko zasłużonego gdańszczanina. Patronami zostali współzałożyciel NSZZ Solidarność Aram Rybicki, architekt Erich Volmar, twórca wielkich organów oliwskich Jan Wulff, kupiec Lesser Giełdziński oraz historyk sztuki Willi Drost. 

– W tej piątce jest dwóch ważnych konserwatorów miejskich. Co prawda niemieckiego pochodzenia, ale to nie jest istotne. Najważniejsza jest miłość do miasta. To im zawdzięczamy ochronę przed trudną do uniknięcia zagładą naszych zabytków – mówił prezydent. – Myślę, że dzięki tramwajom i remontom przeprowadzanym w ostatnich latach gdańszczanie jeżdżą już wygodniej niż kiedykolwiek w przeszłości.

Krajowy lider

Wygoda nie wzięła się znikąd, bowiem Gdańsk sukcesywnie powiększa tabor tramwajów niskopodłogowych. W 2006 r. zdecydowano o zakupie 3 Bombardierów NGT6/2, rok później pozyskano 46 tramwajów N8C, a w 2009 r. 35 składów Swing Pesy. Obecnie cała flota tramwajowa Zakładu Komunikacji Miejskiej w Gdańsku to 125 pojazdów, z czego 76 proc. to pojazdy niskopodłogowe lub z częścią niskopodłogową. To najlepszy wynik w kraju. Kolejna pod tym względem Warszawa ma 46 proc. tramwajów niskopodłogowych.

Pięć nowych Jazz Duo 128NG, którymi z gdańskiej zajezdni po raz pierwszy wyjechało trzech motorniczych i dwie motornicze, kosztowało łącznie 54 mln zł. Wyprodukowała je bydgoska Pesa, wyposażając w monitoring wewnętrzny oraz system informacji pasażerskiej, który oprócz nazw przystanków wyświetla także mapki i zdjęcia okolic poszczególnych przystanków. Tramwaje mogą poruszać się o pochyłościach do 6 proc. Posiadają diagnostykę on-line obejmującą wszystkie obwody i podzespoły tramwaju decydujące o bezpieczeństwie pracy wagonu oraz system wykrywania i likwidacji poślizgów występujących we wszystkich fazach rozruchu i hamowania.

W najbliższych miesiącach będą kursować linią nr 6, między centrum Gdańska a graniczącym z Sopotem osiedlem Żabianka. Po planowanej zmianie organizacji ruchu mają być wykorzystywane do obsługi trasy na Siedlce, niedaleko Śródmieścia.

Najnowocześniejsze i najładniejsze

– Te tramwaje najbardziej imponują tym, że są całkowicie niskopodłogowe i dwukierunkowe, a więc końcowa linia nie wymaga pętli. Motorniczy po prostu się przesiada i może jechać w drugą stronę – nie kryje entuzjazmu w rozmowie z "Kurierem Kolejowym" Jerzy Zgliczyński, prezes ZKM Gdańsk. – Mają też wszelkie możliwe udogodnienia związane z bezpiecznym i wygodnym podróżowaniem: klimatyzację, wentylację, przyciski opisane w języku Braille`a. Znalazło się w nich wszystko, co najlepsze w obecnej technice tramwajowej. Bezapelacyjnie są to najnowocześniejsze tramwaje w kraju, a przy tym również najładniejsze. Co prawda Warszawa też zamówiła pojazdy tego typu, ale nasze wyglądają dużo ładniej.

Jak dodaje prezes, jeszcze w tym roku tabor Gdańska ma wzbogacić się o 16 tramwajów Duewag N8C.

– Będą takie same jak Dortmundy, lecz nowością w tramwajach z Kassel będzie klimatyzacja w części pasażerskiej. A w klimatyzacji Gdańsk też jest najlepszy. Mamy 40 proc. klimatyzowanych tramwajów, a niedługo ten wskaźnik wzrośnie nam do 50 proc. Będziemy je wprowadzać do ruchu już wkrótce. Mam nadzieję, że od połowy lutego. 

PODZIEL SIĘ
Poprzedni artykuł Polscy maszyniści wsparli niemiecki rząd Polscy maszyniści wsparli niemiecki rząd
Następny artykuł MIR: na kolei musimy nadrobić zaległości MIR: na kolei musimy nadrobić zaległości