EN57 i EN71 czyli „gomułki” na Bałkanach

EN57 i EN71 czyli „gomułki” na Bałkanach

15 sierpnia 2012 | Autor:
PODZIEL SIĘ

Najpopularniejsze w Polsce ezety produkowane przez wrocławski Pafawag, były eksportowane i eksploatowane na Bałkanach. Ostatnie jednostki można jeszcze spotkać na torach w Słowenii.

EN57 i EN71 czyli „gomułki” na Bałkanach
Fot. Kiki273, Wikimedia

Znane z polskich torów pojazdy EN57 czy EN71, nazywane nierzadko „kiblami”, w byłej Jugosławii pełniły służbę od wczesnych lat 60. Nosiły tam przezwisko „gomulka”, od nazwiska Władysława Gomułki.

Wersja dla Jugosławii

Do byłej Jugosławii zostało wyeksportowanych w sumie 26 pociągów w dwóch wersjach. Pierwsza dostawa miała miejsce w 1964 r. Wtedy trafiło tam 12 jednostek trójczłonowych (odpowiednik EN57), a następnie w latach 1974-1975 dostarczono jednostki czteroczłonowe (odpowiednik EN71).

W Jugosławii pojazdy otrzymały oznaczenia 311/315, gdzie 311 przypadało na wagon rozrządczy, a 315 na silnikowy. Jednostki były dedykowane do obsługi określonych tras zelektryfikowanych, zasilanych napięciem 3000 V, występującym tylko w północnej Jugosławii (obecnie Słowenia i Chorwacja).

Podział ezetów

Po rozpadzie Jugosławii i uzyskaniu niepodległości przez Słowenię i Chorwację, nowo powstałe zarządy kolejowe podzieliły się polskim taborem. Do Chorwacji trafiło 10 jednostek czteroczłonowych. Dostały one nowe oznaczenie 6011 i zostały pomalowane w barwy kolei HŻ. Chorwacja zakończyła eksploatację pociągów Pafawagu w 2010 r. Ostatnie jednostki w ruchu liniowym obsługiwały pociągi osobowe relacji Rijeka – Moravice.

Kolejowy spadek

Koleje słoweńskie (SŻ) w spadku po byłej Jugosławii otrzymały nowszą, czteroczłonową wersję jednostek, produkowanych w połowie lat 70. Nie zmieniono nigdy oznaczeń serii, nie przemalowano też pociągów, które do końca jeździły w kremowo-czerwonych barwach. Do schyłku lat 90. „gomułki” były podstawowym taborem obsługującym ruch regionalny na zelektryfikowanych trasach w Słowenii. Ich kres przyszedł na przełomie 2000 i 2001 r., kiedy to rozpoczęto dostawy nowych pociągów elektrycznych „Desiro” Siemensa.

Większość polskich jednostek skasowano, a te, które pozostały, poddano modernizacji, wymieniając między innymi silniki. Kilka pociągów zostało sprzedanych do Włoch. Nie doczekały się tam jednak unowocześnienia i powrotu na tory.

Ostatnie takie „kible”

Historia jednak zatoczyła koło i wysłużone „gomulki” wróciły do Polski. Pociągi odkupiły Koleje Mazowieckie i zmodernizowały w ZNTK Mińsk Mazowiecki. Do dziś „kiblogomułki” obsługują połączenia aglomeracyjne na Mazowszu.

PODZIEL SIĘ
Poprzedni artykuł Pociągi SKA pojadą do Chrzanowa? Pociągi SKA pojadą do Chrzanowa?
Następny artykuł Po regionie na próbę Po regionie na próbę