W 2012 roku narodowy przewoźnik kolejowy w Szwajcarii, SBB wydał 1,9 mln franków (1,5 mln euro) na odszkodowania dla pasażerów. Mimo to wypłacane rekompensaty były niższe o 14 proc. w stosunku do roku 2011 – donosi szwajcarski dziennik Le Matin.
Większość odszkodowań przeznaczono na pokrycie kosztów zakwaterowania, przejazdu taksówką i innych wydatków wynikających z tego, że pasażerowie - z winy przewoźnika - nie zdążyli na ostatni pociąg odjeżdżający danego dnia do miejsca przeznaczenia.
Pozostałą część rekompensat SBB musiało zapłacić za opóźnienia pociągów lub zagubiony bagaż. Według obowiązujących w Szwajcarii przepisów przewoźnik kolejowy jest zobowiązany do zwrotu klientom 25 proc. ceny biletu, jeżeli pociąg spóźnia się ponad godzinę i 50 proc. ceny biletu w przypadku, gdy opóźnienie przekracza dwie godziny.